Autor |
Wiadomość |
B.fk
 |
Wysłany:
Pią 17:02, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
Bo mamy za dużo zajęć - prawda. Przynajmniej mieliśmy.
No właśnie. Już samo to: rozmowy o wyższości czegoś nad czymś... To się chyba nie sprawdza. Zawsze wydawało mi się to wszystko za bardzo przeintelektualizowane... Sama nie wiem. Po prostu się ja się w czymś takim nie odnajduję.
"bramy Szeolu" - niezłe "eR"  |
|
 |
Gadam ''eR''
 |
Wysłany:
Pią 15:45, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
Koło naukowe było, nawet jeszcze w zeszłym roku odbywały sie jakies kosmiczne spotkania, w których brał udział prof. Dunaj i -chyba- dr Sikora. Rozmawiano o wyższości Noama Chomsky'ego nad Ferdkiem De Saussurem i sami rozumiecie, dlaczego owe koło przekroczylo bramy Szeolu.
Rest in peace. |
|
 |
zniewaga
 |
Wysłany:
Pią 14:20, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
Ej ,mis, ja tu tylko tak sobie w sobie zastanawiam się. Teoretyzuję
Chodzi o to, czy mu serio jestesmy tacy bez inicjatyw? Moje zdanie jest po częsci takie, że mamy po prostu za duzo zajęc. |
|
 |
B.fk
 |
Wysłany:
Pią 12:36, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
Widze, że dalej Cię to męczy Ja jestem uprzedzona do kół naukowych. Nie lubię teoretyzowania i prac o charakterze ściśle badawczym.
Czym miałoby się zajmować to koło? |
|
 |
Daemon
 |
Wysłany:
Pią 0:08, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
po raz kolejny mam wrażenie że to wszystko dzieje się tak jakby zupełnie w innym wszechświecie... |
|
 |
zniewaga
 |
Wysłany:
Czw 23:36, 26 Paź 2006 Temat postu: Koło fortuny |
|
Ostatnio zastanawiam się, dlaczego nie mamy elternatywnego koła naukowego dla kola językoznawców. Przecież nauczyciele to nie tylko ludzie zajmujący się językiem. Komparatyści mają tam cos o literaturze, kulturoznawcy ogladają filmy a my? Brak nam inicjatywy czy chętnych? |
|
 |